VOD Best Film

"Będziecie śmiać się do rozpuku, wzruszać, kląć pod nosem, bronić się życiorysem Churchilla, szukać analogii we własnym życiu, nostalgicznie wędrować w stronę czasów licealnych i, nade wszystko, racjonalizować postępowanie protagonistów."

"Warto, nawet na trzeźwo.”

"Jeśli istnieją wyznawcy mikkelsenowszcyzmu, dzięki Na rauszu ponownie zakochają się w Duńczyku ze smutnymi oczami.”

""Na rauszu" jest przykładem maestrii filmowego rzemiosła, w którym pojawia się odpowiednia dawka historii, intrygujących bohaterów i emocji. Finałowa scena tańca, gdy z głośników rozbrzmiewa What a Life, a Mikkelsen poddaje się chwili i rusza w rytm utworu, to jedno z najciekawszych filmowych katharsis ostatnich lat"

"Jestem zachwycony kreacją Madsa Mikkelsena, który stworzył wspaniałą, antypatyczną postać, a jednocześnie taką, w której można się zakochać. To rodzaj aktorstwa, do którego chcę aspirować. Mam nadzieję, że w przyszłości będę mógł zagrać tak intrygującą postać."

"Jak On wspaniale tańczy. Jaki to jest piękny finał wspaniałego filmu. Zobaczcie „Na rauszu” dla wielkiej roli Madsa Mikkelsena i zatańczcie z nim."

"Oskarowy pewniak. Wspaniały, prawdziwy, przede wszystkim mądry film. No i Mads. Wybitny."

"„Na rauszu” opowiada o próbach odzyskania radości i satysfakcji z życia. I robi to w taki sposób, że widzowi od razu poprawia się humor. Przy tym film Thomasa Vinterberga jest refleksyjny, oferuje namysł nad tym, na ile odpowiadamy za kształt naszego życia. I robi to wybornie także dzięki przejmującej kreacji Madsa Mikkelsena."

"Tragikomiczne losy grupy nauczycieli, którzy rozpoczęli swój osobliwy eksperyment od skromnej dawki alkoholu, a wylądowali kilka butelek za daleko. […] to wspaniale niejednoznaczny film, prawdziwy rollercoaster wrażeń, emocji i nietypowych wzruszeń."

"Bawi, śmieszy, a potem... nagle chwyta za gardło. W trzy sekundy od komedii do dramatu: to potrafi tylko Vinterberg. Nieoczywiste poszukiwanie recepty na szczęśliwe życie. Siniaki gwarantowane."

"Alkohol u Vinterberga jest jednocześnie dobry i zły; słodki i gorzki. Używając go jako katalizatora, reżyser kreśli w „Na rauszu” idealną metaforę życia, w którym często albo czujemy przesyt, albo czegoś brakuje."

"Przewrotna opowieść o męskiej przyjaźni, leczeniu egzystencjalnych kaców i celebrowaniu życia. Zdrowie Vinterberga i spółki!"

"Historia, która mogłaby rozegrać się na naszym podwórku. W „Na rauszu” obserwujemy korowód pijanych nauczycieli zakończony finalnym popisem głównego bohatera (w tej roli rewelacyjny Mads Mikkelsen!)."

"Takie filmy zdarzają się raz na dekadę. W poprzedniej mieliśmy „Polowanie”, teraz przyszedł czas na „Na rauszu”. Celebracja życia, przyjaźni, miłości zamknięta w dwugodzinnej opowieści dyrygowanej pewną ręką i czułym okiem Thomasa Vinterberga z najlepszym z najlepszych Madsem Mikkelsenem. W tym dziwnym, trudnym roku nie potrzeba nam do szczęścia nic więcej."